Henryk Rynkowski - Wirtualny tomik poezji
"Wciąż wędruję niestrudzenie po rozległej Mgieł Krainie. Czy ogarnę ją spojrzeniem, nim wędrówki czas przeminie?"
STRONA GŁÓWNA INFORMACJE OD AUTORA PRZYDATNE LINKI NAPISZ DO MNIE
Henryk Rynkowski
Zapraszam na mój kanał na YouTube Zapraszam na moj± stronę na Facebooku Zapraszam na mój profil na Naszej Klasie  Zapraszam na mój profil MySpace Zapraszam na mój kanał Dailymotion Napisz do mnie
STRONA GŁÓWNA
INFORMACJE OD AUTORA
PRZYDATNE LINKI
NAPISZ DO MNIE

Zagłosuj na moją stronę:
Toplista Poezji

stat4u
Henryk Rynkowski - Pada deszcz - Krople deszczu lecą z nieba na ulicę Jak łzy Boga, co spogląda na świat z góry Wiatr tumany zwiędłych liści w parku goni Blask księżyca ołowiane kryją chmury  Mokra ziemia pachnie gorzko i błotniście Nocne myśli zamieniają się w kałuże Chyłkiem jezdnię pies przebiega przemoczony Głuchy pomruk w nocnej ciszy wieści burzę  Lamp ulicznych słaba zorza drży srebrzyście W strugach deszczu jak w fontannie łez skąpana Noc jesienna bębni deszczem w puste okna Dzień pochmurny topiąc w wody oceanach  Kiedyś słońce rozświetlało czysty błękit A jaśminy w noc majową tak pachniały Kiedyś myśli były barwne jak motyle Zakochane moje oczy łez nie znały  Kiedyś wszystko było słońcem i radością Tak soczystą jak wiosenna zieleń drzewa Życie było jak łuk tęczy kolorowe Dziś wspomnienia tamtej tęczy deszcz zalewa
Pada deszcz

Krople deszczu lecą z nieba na ulicę
Jak łzy Boga, co spogląda na świat z góry
Wiatr tumany zwiędłych liści w parku goni
Blask księżyca ołowiane kryją chmury

Mokra ziemia pachnie gorzko i błotniście
Nocne myśli zamieniają się w kałuże
Chyłkiem jezdnię pies przebiega przemoczony
Głuchy pomruk w nocnej ciszy wieści burzę

Lamp ulicznych słaba zorza drży srebrzyście
W strugach deszczu jak w fontannie łez skąpana
Noc jesienna bębni deszczem w puste okna
Dzień pochmurny topiąc w wody oceanach

Kiedyś słońce rozświetlało czysty błękit
A jaśminy w noc majową tak pachniały
Kiedyś myśli były barwne jak motyle
Zakochane moje oczy łez nie znały

Kiedyś wszystko było słońcem i radością
Tak soczystą jak wiosenna zieleń drzewa
Życie było jak łuk tęczy kolorowe
Dziś wspomnienia tamtej tęczy deszcz zalewa

© Henryk Rynkowski - www.wiersze.gpe.pl

Powrt do spisu treci


Powrt do spisu treci

© Henryk Rynkowski - www.wiersze.gpe.pl
Kopiowanie jakichkolwiek materiałów znajdujących się na stronie bez zezwolenia autora zabronione